Robert Kubica potwierdził właśnie, że prowadzi rozmowy z zespołem JOTA. Brytyjczykom marzy się w sezonie 2024 mistrzowski skład, który mieliby tworzyć też Sebastian Vettel i Jenson Button. - Mam duży szacunek do tej ekipy - mówi Kubica.

Sezon 2024 może być najlepszym w historii wyścigów długodystansowych WEC. Wszystko wskazuje na to, że w kategorii Hypercar zaroi się od kierowców z doświadczeniem w F1. Na liście chętnych są m.in. Robert Kubica, Sebastian Vettel i Mick Schumacher.

Nabierają na sile plotki łączące Roberta Kubicę z Hertz Team JOTA. Do zespołu mieliby dołączyć dwaj wielcy mistrzowie F1. O Sebastianie Vettelu pisały niemieckie media, natomiast Brytyjczycy ujawniają jeszcze jedno nazwisko.

Zaskakujące doniesienia zaczęły pojawiać się nt. przyszłości Sebastiana Vettela. Czterokrotny mistrz świata może już niedługo powrócić do etatowego ścigania w wyścigach długodystansowych i to u boku Roberta Kubicy.

Czy Sebastian Vettel wróci do ścigania w sezonie 2024? To niewykluczone. Były mistrz świata F1 miał otrzymać ciekawą ofertę z Hertz Team JOTA. Brytyjczycy są też zainteresowani Robertem Kubicą. Czy Polak i Niemiec stworzyliby jedną załogę?

Sebastian Vettel to jeden z najbardziej utytułowanych mistrzów Formuły 1. Zdobył cztery tytuły mistrza świata w barwach zespołu Red Bull, ale swoich sił próbował również w ekipie Ferrari i Aston Martin, zanim ogłosił zakończenie kariery w 2022 roku. Choć odszedł z tego sportu, plotki głoszą, że wciąż może być dla niego miejsce w Formule 1. Czyżby szykował się powrót wielkiego mistrza?

Sebastian Vettel nie ściga się już regularnie w F1, ale Niemiec nie odmówił sobie powrotu do zwycięskiego bolidu Red Bulla, za kierownicą którego zdobył jeden z tytułów mistrzowskich. Vettel zmierzył się ze słynnym "Zielonym piekłem" na Nurburgringu.

Max Verstappen wygrał GP Holandii. Było to dziewiąte z rzędu zwycięstwo Holendra w F1, czym wyrównał on osiągnięcie Sebastiana Vettela z 2013 roku. Za tydzień kierowca Red Bulla może stać się samodzielnym posiadaczem tego rekordu.

Max Verstappen do końca wytrzymał presję i przed własną publicznością sięgnął po pole position, wyprzedzając Lando Norrisa i George'a Russella. Jutro Holender powalczy o wyrównanie rekordu liczby zwycięstw z rzędu, który od 2013 roku dzierży Sebastian Vettel.

W ostatnich dniach niemieckie media rozpisywały się o możliwym powrocie Sebastiana Vettela do bolidu wyścigowego. Były mistrz F1 miał otrzymać ofertę występów w Formule E. 36-latek szybko odniósł się do spekulacji.