Firma Ford przekazała kolejne informacje na temat postępów prac związanych przygotowaniem silnika V6 turbo przy współpracy z Red Bull Powertrains.Ford

Wielokrotne kontrole FIA, w tym bardzo szczegółowa inspekcja bolidu MCL39 po Grand Prix Miami nie wykazały żadnych nieprawidłowości co do nagłośnionego ponownie przez Red Bulla triku związanego z chłodzeniem opon.

Ekipa Ferrari w Miami przeżywała trudne chwile i zamiast walczyć o pozycje z McLarenem, Red Bullem i Mercedesem, musiała skupić się na obronie miejsc przed kierowcami Williamsa, co i tak nie do końca wyszło. Wyścig w Miami potwierdził za to, że w Maranello dalej mają problemy z decyzyjnością na pitwall i logicznym myśleniem. Hamilton i Leclerc mimo zróżnicowanej strategii ponownie stracili za sobą sporo czasu, gdy ich inżynierowie naradzali się, jak postąpić z zamianą pozycji na torze.

Zespół Red Bulla po zwycięstwie w kwalifikacjach z pewnością liczył na coś więcej w GP Miami. Czwarta pozycja na mecie Maksa Verstappena i 10. Yukiego Tsunody to wszystko co udało się osiągnąć Bykom na Florydzie. A mogło być jeszcze gorzej, gdyż Japończyk do końca nie był pewny czy uda mu się zdobyć punkt ze względu na karę pięciu sekund, jaką dostał za zbyt szybka jazdę na alei serwisowej.

 Ekipa z Milton Keynes próbowała jeszcze poza torem zrzucić George';a Russella z podium, ale ostatecznie to się jej nie udało. Wszystko z powodu niejasności w przepisach sportowych.

Max Verstappen w Miami sięgnął po trzecie w tym sezonie pole position po raz kolejny "ośmieszając" kierowców McLarena, którzy w opinii publicznej dysponują zdecydowanie najszybszym autem w stawce.

Ekipa Red Bulla zaliczyła dzisiaj prawdziwy rollercoaster. Maks Verstappen po karze za niebezpieczne wypuszczenie z boksu spadł na sam koniec klasyfikacji wyścigu sprinterskiego. Mimo iż nie była to jego wina, zdołał się pozbierać i po południu z nawiązką odkuł się, sięgając po trzecie pole position w tym roku. Yuki Tsunoda z kolei rano wykorzystał fakt ukarania rywali i awansował do strefy punktowej sprintu, a czasówkę zakończył na 10. miejscu.

Liam Lawson pozostaje jedynym kierowcą z obozu Red Bulla, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze punktów. Mimo, że w sprincie przekroczył linię mety w pierwszej ósemce, kara za spowodowanie kolizji z Fernando Alonso cofnęła go na 13. miejsce. Jego kolega zespołowy Isack Hadjar obiecująco spisał się zarówno w sprincie, jak i w kwalifikacjach zajmując odpowiednio 10. i 11. miejsca w tych sesjach.

Max Verstappen wygrał kwalifikacje i ustanowił przy okazji nowy rekord okrążenia toru w Miami. Holender wyprzedził kierowców McLarena i Mercedesa. Czasówka przyniosła kilka niespodzianek, układ […]
Na znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.

Czterokrotny mistrz świata może mówić o sporym szczęściu po kwalifikacjach do sprintu w Miami. Uniknął jakichkolwiek konsekwencji za niepotrzebnie wolną jazdę na okrążeniu przygotowawczym.