Sprinterska sobota nie była niespodzianką dla samochodów Alpine. Obaj kierowcy ukończyli krótki wyścig poza pierwszą dziesiątką. Natomiast w kwalifikacjach Pierre Gasly i Esteban Ocon dostali się do Q2, co na przestrzeni wyników francuskiego zespołu w tym sezonie wygląda o wiele lepiej niż zazwyczaj.

Francuski zespół nie zaskoczył w czasówce do sprintu. Zarówno Pierre Gasly, jak i Esteban Ocon zakończyli udział w piątkowej sesji kwalifikacyjnej w jej pierwszym segmencie. Pierwszemu z nich do awansu zabrakło zaledwie 0,088 sekundy.

Kierowcy Alpine zyskali kilka pozycji po restarcie wyścigu i wydawało się, że będą w stanie realnie powalczyć o pierwsze punkty w tym sezonie. Szybko jednak okazało się, że tempo francuskiej ekipy nie jest dziś konkurencyjne. Pierre Gasly i Esteban Ocon z łatwością byli wyprzedzani przez wszystkich kierowców uplasowanych za ich plecami, a to, że na koniec wyścigu znaleźli się przed Loganem Sargeantem wynika tylko z tego, że na 42. okrążeniu Amerykanin popełnił duży błąd, wyjechał poza tor i stracił mnóstwo czasu.

Zespół Alpine w Australii miał szansę na przełamanie swojej złej passy. Wydawało się, że Esteban Ocon będzie w stanie powalczyć o punkty, ale na przeszkodzie Francuzowi stanęła zrywka, która utknęła w kanale hamulcowym co wymusiło dodatkowy zjazd do alei serwisowej. Pierre Gasly rywalizację zakończył na 13. miejscu, a po wyścigu został ukarany 5-sekundową karą za najechanie na białą linię podczas opuszczania alei serwisowej.

Esteban Ocon wykorzystał problemy rywali i awansował do Q2. W dalszej części czasówki nie mógł już liczyć na błędy innych kierowców i nie sprawił większej niespodzianki. Drugi z Francuzów - Pierre Gasly miał problemy z redukcją biegów, co uniemożliwiło mu walkę o lepszą pozycję.

Esteban Ocon i Max Verstappen ścigają się razem na torach od przeszło dekady i praktycznie w każdej serii, włączając w to Formułę 1, między niemi mocno iskrzyło.

Problemy ze skrzynią biegów sprawiły, że Pierre Gasly musiał wycofać się z dalszej rywalizacji już na pierwszym okrążeniu. Esteban Ocon był uwikłany w walkę z tyłu stawki. Na punkty nie mógł liczyć, ale przynajmniej przetestował swój bolid na przestrzeni całego dystansu.

Zgodnie z przedsezonowymi zapowiedziami, francuska stajnia okazała się tą najgorszą podczas inauguracji sezonu 2024. Esteban Ocon oraz Pierre Gasly nie mieli większych szans na rywalizacje o wysokie lokaty i szukają pozytywów w lepszym tempie wyścigowym niż kwalifikacyjnym. Oprócz tego zespół koncentruje się na przygotowywaniu poprawek na następne rundy.

Ku rozpaczy sympatyków ekipy z Enstone, jej fatalne osiągi z testów zimowych potwierdziły się w pierwszych kwalifikacjach kampanii 2024. Esteban Ocon oraz Pierre Gasly zamknęli piątkową listę wyników i liczą na jakiś łut szczęścia w samym Grand Prix.

Esteban Ocon twierdzi, że transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari nie stanowił dla niego wielkiego zaskoczenia. Zaskoczyło go jednak to jak wcześnie ogłoszono sensacyjną informację.