Nico Hulkenberg, ponownie w tym roku melduje się w pierwszej dziesiątce. Niemiec nie uwikłał się w żadne większe kłopoty podczas niedzielnych zmagań i dowiózł jeden, ważny punkt dla swojej ekipy. Kevin Magnussen jako jedyny rozpoczął wyścig na twardym ogumieniu. Odmienna strategia ostatecznie nie przyniosła większych pozytywnych efektów. Dodatkowo na konto Duńczyka po niedzielnym wyścigu trafiają dwa punkty karne, za niebezpieczny kontakt z Tsunodą, który spowodował wycofanie się Japończyka z wyścigu.

Brytyjska stajnia była zdecydowanie najsłabszą na przestrzeni trzech dni zmagań w Szanghaju. W zdobyciu punktów nie pomogły jej nawet różne zwroty akcji podczas niedzielnych zmagań. Pozwoliły one Alexowi Albonowi na zajęcie jedynie 12. miejsca. Na metę jako ostatni wjechał Logan Sargeant, który dostał dość kontrowersyjną karę za wyprzedzenie Nico Hulkenberga w czasie neutralizacji. Nie byłoby w niej nic dziwnego, gdyby nie to, że Niemiec wyjeżdżał z boksu i trudno było wskazać, kto z tej dwójki jako pierwszy wjechał na linię samochodu bezpieczeństwa.

Drugi dzień weekendu w Szanghaju to dla amerykańskiego zespołu przeplatanka dobrej dyspozycji. Kevin Magnussen dojechał wyścig sprinterski na dziesiątej pozycji, ale w kwalifikacjach do niedzielnego Grand Prix odpadł już w Q1. Zaś Nico Hulkenberg dojechał na linię mety sprintu jako ostatni samochód na torze, żeby w kwalifikacjach pokazać umiejętności, które zagwarantowały mu udział w Q3 oraz P9 na starcie do głównego wyścigu.

Zespół Haasa był bliski zdobycia punktów w Japonii. Nico Hulkenbergowi na mecie zabrakło do dziesiątego Tsunody tylko 5 sekund. Kevin Magnussen ukończył zmagania na 13. miejscu. Obaj kierowcy są zadowoleni z wyścigowego tempa swoich maszyn.

Amerykański zespół nie sprawił większej niespodzianki w japońskiej czasówce, na co był jednak już przygotowany przed rozpoczęciem weekendu. Sukcesem można zatem nazwać przejście do Q2 Nico Hulkenberga, któremu nawet niewiele zabrakło do finałowego awansu. Na pierwszym etapie zmagania zakończył z kolei Kevin Magnussen. To pierwszy taki rezultat dla Duńczyka w tym sezonie.

Nico Hulkenberg stwierdził, że Fernando Alonso wybrał "zły zakręt" na obronne gierki z Georgem Russellem podczas Grand Prix Australii.

Sergio Perez nie uniknął kary za blokowanie w Q1 Nico Hulkenberga. Sędziowie FIA po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, mimo iż znaleźli okoliczności łagodzące, ukarali zawodnika standardowym przesunięciem o trzy pola startowe.

Nico Hulkenberg przyzwyczaił nas do tego, że przeważnie to on lepiej spisuje się w sesji kwalifikacyjnej od Kevina Magnussena. Tym razem sytuacja uległa zmianie i Niemiec zakończył swoje sobotnie zmagania po pierwszej części kwalifikacji. Z kolei Duńczyk był beneficjentem błędu Daniela Ricciardo, który przekroczył limity toru na swoim ostatnim przejeździe, jego czas został anulowany i tym samym 31-latek rzutem na taśmę zameldował się w Q2 i ostatecznie zajął 14 miejsce.

Niemiecki kierowca całkiem nieźle spisuje się w u dotychczasowego pracodawcy, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że wkrótce zmieni barwy. Nico Hulkenberg to dobrze znany reprezentant Haasa, którego kariera nie jest usłana różami. Niektórych z pewnością może zaskoczyć, że mimo dużego doświadczenia i regularnych startów w dziesięciu sezonach, ani razu nie stał na podium. A miał […]

Nico Hulkenberg, wywalczył pierwszy punkt w tym sezonie dla Haasa. W cennej zdobyczy pomógł mu jego zespołowy kolega - Magnussen który, wiedząc, że otrzymał już dwie kary za swoje przewinienia na torze, wstrzymywał resztę stawki i pomógł Niemcowi dojechać na punktowanej pozycji.