Lewis Hamilton wygrał sprint do GP Chin 2025 prowadząc w nim od startu do mety. Sprint nie przyniósł wielu pojedynków w czołówce, bo kierowcy byli […]
Na znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.

Tym razem to kierowca McLarena okazał się zwycięzcą kwalifikacji w Chinach. Pole position nie zdobył jednak Lando Norris, a Oscar Piastri, który zapisał na swoim koncie pierwszy taki sukces w karierze F1. Dwójkę tę zdołał jeszcze przedzielić dość niespodziewanie George Russell. Bohaterami czasówki byli też kierowcy Racing Bulls, a zwłaszcza Isack Hadjar.

Volkswagen w tym roku do swoich samochodów wprowadzi pełny napęd hybrydowy. Jego debiut nastąpi wraz z premierą nowego wcielenia T-Roca, spodziewanego we wrześniu. Co to oznacza dla przyszłości silnika TDI?

Lewis Hamilton obronił wywalczone wczoraj pierwsze pole startowe po raz pierwszy w swojej bogatej karierze zwyciężając w wyścigu sprinterskim F1. Za jego plecami na metę po zaciętym boju wjechali Oscar Piastri i Max Verstappen.

Dwie ważne wiadomości napłynęły z pokoju sędziowskiego w kontekście ustawienia na starcie chińskiego sprintu. Dotyczyły one naruszeń w samochodach Nico Hulkenberga i Williamsa.

Pojawiły się pierwsze ciekawe komentarze związane z zaostrzeniem testów elastyczności tylnych skrzydeł tuż przed zawodami w Chinach. Wymusiło to wprowadzenie pewnych zmian na tym polu, ale główny podejrzany - McLaren - wprost tego nie potwierdził.

Kilka nowości aerodynamicznych zostało dostarczonych na Shanghai International Circuit. Na tym polu wyróżniło się jedynie Racing Bulls.

Ekipa z Grove będzie musiała się tłumaczyć na dywaniku sędziowskim z dość dziwnej przyczyny. Dopuściła się bowiem wyjątkowego naruszenia na polu technicznym.

Chińczycy znani są z tego, że bardzo szybko się uczą. Okazuje się, że wyjątkowo szybko wymieniają też stare generacje samochodów na nowe. Tak właśnie się stało z MG4, które już po 3 latach otrzymało następcę. 

Chociaż ekipa z Woking wydawała się dysponować spokojną przewagą nad resztą stawki w treningu, żaden z jej kierowców nie ustawi się w pierwszym rzędzie na starcie chińskiego sprintu. Nietrafiona okazała się taktyka z dwoma przejazdami w SQ3, bowiem w samej końcówce sesji Oscar Piastri i Lando Norris nie byli w stanie poprawić swojego czasu.